Uwaga na fałszywych wnuczków!
Ponad 12 tysięcy złotych straciła starsza mieszkanka Zawiercia, która uwierzyła w wypadek drogowy swojego zięcia. Kobieta chcąc pomóc rodzinie, przekazała pieniądze oszustom. Apelujemy po raz kolejny o ostrożność. Przestępcy działający metodą "na wnuczka" wprowadzają swoje ofiary w błąd, podając się za członka rodziny, policjanta lub prokuratora.
Powszechnie znane są różne odmiany oszustw tzw. na wnuczka. Przestępcy najczęściej podszywają się pod członków najbliższej rodziny. Proszą o pilną pożyczkę. Następnie do akcji wkracza fałszywy policjant lub prokurator. Telefonicznie określa kwotę i wskazuje osobę, która odbierze przygotowaną gotówkę. Niestety nadal starsze osoby dają się nabrać i przekazują oszustom swoje oszczędności.
W miniony piątek przed południem na telefon 67-letniej mieszkanki Zawiercia zadzwonił mężczyzna. Podając się za jej zięcia prosił o pomoc finansową. Powiedział, że spowodował wypadek drogowy, w którym ucierpiały trzy osoby. Chwilę później ponownie zadzwonił telefon. Tym razem rozmówca przedstawia się jako prokurator. Poinformował, że za określoną kwotę pieniędzy sprawca wypadku może uniknąć aresztu. Po odbiór gotówki miał wysłać pracownika sądowego. Aby uwiarygodnić zdarzenie i jednocześnie utrudnić kobiecie kontakt z innymi osobami, dyktował jej telefonicznie treść oświadczenia o udzielonej pożyczce.
Po raz kolejny apelujemy o czujność. Porozmawiajmy z rodzicami, dziadkami, sąsiadami i osobami, które mogą być narażone na podobne ataki. Ważne, aby uświadomić wszystkich zainteresowanych, na czym polega działanie oszustów i jak reagować w takich przypadkach.Jeżeli masz podejrzenie, że rozmawiałeś z oszustem natychmiast zadzwoń pod numer: 997 lub 112.
Zobacz także:
Seniorze uważaj! Nie daj się oszukać!